Mikrokonwersja to najprościej mówiąc część zbiorowa konwersji (makrokonwersji). Można je przyrównać do ułamków, ponieważ mikrokonwersja to niewielkie działania użytkowników, które łącznie mogą dać całą konwersję – tę właściwą. W tym przypadku, również będziemy mieli na uwadzę definicję samej konwersji, czyli ważnej dla nas czynności wykonanej przez użytkownika na stronie. Zaznaczenie tekstu i wyjście ze strony, nie będzie można zaliczyć do tej kategorii.
Co zalicza się do mikrokonwersji?
Użytkownicy mogą wykonywać wiele różnych czynności na stronach, które będą dla nas ważne oraz będą składały się na coś znacznie większego. Można przywoływać wiele przysłów, takich jak “małymi krokami do celu”, czy też “nie od razu Rzym zbudowano”. Świetnie to oddaje znaczenie mikrokonwersji, które często będą oznaczały np. kolejne kroki użytkownika w drodze do makrokonwersji. Co zatem zaliczamy do tych małych kroków?
- Komentarze pod wpisami na blogu,
- Przejście do konkretnej podstrony np. kontakt,
- Wykorzystanie wewnętrznej wyszukiwarki serwisu,
- Dodanie oceny,
- Wypełnienie formularza,
- Zapis na newsletter,
- Udostępnienie treści innym użytkownikom.
Dlaczego warto mierzyć mikrokonwersje i jak to robić?
Jeśli jedna z mikrokonwersji jest ważna w ścieżce zakupowej naszych klientów to ich mierzenie pozwoli dostrzec np., na którym jej etapie użytkownicy najczęściej rezygnują z makrokonwersji. Eliminując niedociągnięcia, możemy zmaksymalizować szansę na uzyskanie zamierzonego celu konwersji, który zazwyczaj opiera się na sprzedaży.
Mierzenie mikrokonwersji jest możliwe m.in. z poziomu Google Analytics, w którym możemy sformułować jakąś mikrokonwersję jako “cele” lub “zdarzenia – w zależności od sytuacji.
